poniedziałek, 6 lipca 2009

Tayrona National Park-Caribbean Coast-north-western Colombia


Wczorajszy dzien uplynal nam na zwiedzaniu Parku Nardowego Tayrona,okolo 34 km ciagnacej sie wzdluz morza dzunglii.

Nie byla to jakas szczegolna atrakcja,jak widac na zdjeciach,ale trzeba przynac,ze duszno tu,parno tu i zielono tu.

Nie jest prawda,ze Kolumbia, a przynajmniej miejsca w ktorych jestesmy, jest miejscem szczegolnie niebezpiecznym.Mimo ze na ulicach i szosach widac sporo mundurowych,to jednak kontrole sa sporadyczne,a w naszym przypadku nie bylo jeszcze zadnej.Z zachowania tez zolnierzy wyczuwa sie odprezenie.Inna rzecza jest,ze Kolumbia jest krajem 3 razy wiekszym niz Polska.I to co sie dziej po drugiej stronie Andow,w Los Llanos i Amazonii,wydaje sie byc bardzo odlegle.

Jutro ruszamy juz na Cabo de la Vela/Punta Gallinas,polozne na przybrzeznej pustynii wioski rybackie znaczace najdalej wysuniete na polnoc punkty Ameryki Poludniowej.Nie bedzie tam internetu i zasiegu telefonii komorkowej ,wiec zdjec nalezy sie spodziewac dopiero po powrocie do cywilizacji.

Link:

http://picasaweb.google.com/elsuelo/TayronaNationalParkCaribbeanCoastNorthWesternColombia#

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz